Wiele osób, zwłaszcza kobiet, unika treningu z obciążeniem bojąc się nadmiernego przyrostu masy mięśniowej, wzrostu wagi, obwodów. Oglądając niektóre kulturystki, faktycznie można by pokusić się o stwierdzenie, że bliżej im do mężczyzny niż do kobiety. To wszystko takie oczywiste wydaje się na pierwszy rzut oka bo mało kto tak naprawdę jest zorientowany jak wygląda prawdziwe życie osób startujących w zawodach kulturystycznych. Jest to świat poddany absolutnym restrykcjom żywieniowym i treningowym. Cały dzień podporządkowany jest pod treningi, dietę, suplementację i regenerację. Niewiele osób stać na to by prowadzić aż tak rygorystyczny plan działania. Dlatego też nie miejmy obaw przed treningiem oporowym.
W dzisiejszych czasach są ogromne możliwości w tym zakresie. Wystarczy pójść na siłownię lub na zajęcia do klubu fitness. Trening oporowy z powodzeniem da się wykonać w domu, bo przecież wykorzystać do tego można nie tylko butelki z wodą, domowym sposobem wykonane obciążniki, ale także własne ciało. Dla każdej osoby zaczynającej przygodę z treningami zalecałabym najpierw przeciwstawiać się sile grawitacji, właśnie z oporem własnego ciała.
A jak daleko idące są korzyści płynące z takiej formy aktywności?
- Redukcja tkanki tłuszczowej.
- Jędrna i szczupła sylwetka.
- Poprawa samopoczucia, pewności siebie.
- Poprawa metabolizmu, bowiem mięśnie potrzebują więcej energii. Wzrost masy mięśniowej spowoduje, że w ciągu dnia będziemy spalali ogólnie większą liczbę kalorii.
- Praca z obciążeniem zwiększa gęstość układu kostnego, co pomoże nam w późniejszym wieku w walce z osteoporozą, gdyż mocniejsze kości i stawy to mniejsze ryzyko złamania.
- Poprawa elastyczności stawów, ścięgien i wiązadeł.
- Wzrost masy mięśniowej zapobiega przyszłym kontuzjom. Ale najlepiej i najszybciej efekt ten uzyskujemy poprzez wprowadzenie do naszego planu tygodniowego treningu funkcjonalnego, mobilizacyjnego i powięziowego.
- W pewnym wieku, w okresie menopauzalnym, kobiety przechodzą silne zmiany hormonalne, które często wiążą się z przybieraniem na wadze, utratą jędrności skóry, spadkiem formy. Jest to spowodowane przewagą procesów katabolicznych nad anabolicznymi. Jeśli nie wprowadzimy do swojego grafiku regularnej aktywności fizycznej, z roku na rok będziemy coraz cięższe, mniej sprawne ruchowo i z obniżoną przemianą materii. Menopauzalny przyrost masy ciała ma też konsekwencje zdrowotne w postaci zwiększenia zapadalności na choroby serca, nadciśnienie czy cukrzycę typu 2.
Kończąc ten krótki artykuł pragnę zachęcić wszystkich do pracy nad własnym ciałem, walki o lepsze, zdrowsze jutro oraz pokonanie własnych słabości i ograniczeń. Nie ma znaczenia wiek, stan zdrowia i kondycja bo nad wszystkim da się popracować dobierając indywidualny program treningowy. Jeśli po przeczytaniu tego artykułu, zrodzą się w Waszej głowie pytania, z przyjemnością na nie odpowiem mailowo: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub na bezpłatnej indywidualnej konsultacji.